A ja podbiję temat terenu pod park który już mógłby w tamtych okolicach powstawać. Tak jak wspominałem w komentarzu jakiś czas temu - skoro wiemy że będą osiedla i strefy inwestycjne to miasto powinno zaplanować minimum kilkanaście ha na park w tamtej części miasta i już go organizować. Najlepiej ze stawem rekreacyjnym służącym strategicznie jako awaryjne źródło wody gaśniczej - chyba nie muszę przypominać o co chodzi, a obiektów tego kalibru będzie tylko przybywać. A wyznaczony teren ktoś mógłby obsadzić (z dobrej woli), tylko nie przycinanymi kikutami jak większość w mieście ale celować należy dwa pokolenia w przód - drzewa długowieczne na miarę np Parku Jordanowskiego - wnuki będą wdzięczne. Bo ta zieleń urządzona z planu to pewnie trawnik z rabatką. Wyjdźmy o krok przed to co teraz dokonuje się na dworcu PKS i jest planowane na rynku.