No wreszcie! Ile można było pisać do administarcji i dzwonić o te tragiczne reklamy na wieżowcu.Tylko mieszkańcy wiedzą, że oprócz brzydoty to jest jeden wielki huk. Te ogromne płachty tłuką się całą dobę o ścianę, że spać nie można! Najlepsze jest wytłumaczenie" zarządców", że zasilają finansowo społdzielnie obniżając nasze koszty. Żenada, zasilają, ale chyba ich premie. Mam nadzieję, że znikną ze ściany całkowicie i nie będą uprzykrzały nam życia oraz niszczyły elewacji drugi raz robionej chociaż to już sie stało.