Męczące są te rządy kibolstwa
Sport wyczynowy to nowe opium dla ludu i hajs dla "działaczy". A właściwie stare opium, w Rzymie było jeszcze publiczne mordowanie.
Sport powinien być dla zdrowia, a nie dla kanalizacji emocji wyjącej tłuszczy.
Minisiłownie nad Wisłokiem i zagospodarowanie zieleni poproszę....
I więcej na kulturę. A raczej inaczej. Mniej festynozy, mniej wydarzeń, ale bardzo wysokiej jakości. I ze stosownym marketingiem.