- Miasto nie należy do jego aktualnych mieszkańców, lecz dla całych pokoleń, które będą tu mieszkać i które tu mieszkały.
- Pokolenia to też nasze dzieci, pradzieci, ale też naszi dziadkowe i pradziadkowie.
- Działka na mieszkania pójdzie na zmarnowanie, są inne dobre miejsca na budowę mieszkań, miasto się wyludnia.
- Działka jest mniej warta niż świątynia, która będzie na niej wybudowana. To będzie wspaniała i droga budowla.
- Świątynia w tym miejscu nadaje wartość całej okolicy, sąsiadom, przedsiębiorcom, całemu mikroregionowi.
- Więcej ludzi będzie odwiedzać tą świątynie, wzmoży się ruch turystyczny, czy też lokalnej społeczności.
- Świątynia jest na całe stulecia. Mieszkania się rozsypią i ze-slums-sieją za 80-120 lat.
- Świątynia działa na rzecz lokalnej społeczności.
- Wartością społeczną jest kultura, religia, to co nas łączy, jako społeczeństwo, a nie własność prywatna 30 właścieli mieszkań.
- Jeden Pan, czy też 4 panów po prostu zazdroszą i nienawidzą ponadczasowe wartości. Umrą śmiercią naturalną, wyznaczoną przez biologię i ślad po nich zaginie. Żadna spuścizna. Kościół będzie trwać wiecznie.