Jeśli chodzi o całkowicie bezpłatną komunikację to się nie zgadzam bo to jest wtedy tak że ci co nie korzystają płacą za tych co korzystają, co jest po prostu nieuczciwe. Wiem, wiele rzeczy tak działa, ale w przypadku komunikacji nie musi. Natomiast co do drastycznie rosnących cen, to czy nie zapomniano dodać, że koszty generują te mega drogie w zakupie i utrzymaniu autobusy? No przecież jak je kupowano to twierdzono, że to świetny ruch, będą takie tanie w eksploatacji i kiedyś to normalnie będziemy mogli za pół ceny jeździć. Nie tak było? To może teraz pora rozliczyć tych magików co tak twierdzili? Tak jest na każdym kroku, zakupują te pseudoekologiczne zabawki, a biedak musi za to płacić. Powierzchnia Warszawy jest 12 razy większa, doskonałe skomunikowana w każdą stronę, w zasadzie z dowolnego przystanku co kilka minut jeździ autobus którym z ewentualną przesiadką, która trwa góra kilka minut dojedziemy w dowolne inne miejsce, tam płacą mniej za bilet :) Obudzcie się, większość tych radnych i z góry rządzących miastem nie mają o ekonomii pojęcia, więc pchają nas w każdej dziedzinie na manowce.