DYSKUSJE - ZGŁOŚ WPIS NA FORUM
Zignorował znak "stop". Jego samochód zderzył się z szynobusem

Przejeżdżałem x-razy przez ten przejazd, jakoś nic mi się nie stało. Pociąg, czy szynobus, zwał jak zwał, przejeżdża tam dwa razy na dobę, tylko mik. Kierowca miał strasznego pecha, ale czasami trzeba spojrzeć w lewo i w prawo skoro tam w domniemaniu nie powinno być pociągu, no ale stało się. Mam jednak inne spostrzeżenie, mianowicie stoję często przed rogatkami w Krośnie. Mijają dziesiątki minut, pociągu nie ma, rogatki zamknięte. Za mną sznur samochodów, a w każdym przynajmniej po 2 osoby, więc z każdej strony rogatki jest nas pewnie z 50 osób. Jedzie w końcu pociąg i widzę, dwóch maszynistów, konduktor i dwóch pasażerów. Stawiam pytanie, czy ten pociąg/szynobus nie powinien ustąpić nam pierszeństwa przejazdu, bo nas jest więcej, a artykuł uważam za przesadzony.

Minimum 1 słowo.
Uwaga:
Zgłoszenie trafi do moderatora, który podejmie ostateczną decyzję o usunięciu wpisu lub jego pozostawieniu.
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA