Czy to nie w tych okolicach miała być strefa ekonomiczna/inwestycyjna (jak zwał tak zwał). Kolejny kościół, wypada tylko pogratulować. W Krośnie mamy przecież tyle zakładów, fabryk, tworzymy nowe miejsca pracy gdzie ludzie dostają wypłaty zbliżone do średniego wynagrodzenia (obecnie niemal 5 tyś zł), bezrobocie niemal nie istnieje. Teraz powstanie kolejna świątynia (która to już dziewiąta, dziesiąta?) gdzie mieszkańcy będą mogli podziękować za w/w. Dobrze, że niedługo wracam do UK.