@happyalcoholic
Gdy budowano kościół na Białobrzegach (jeszcze ten pierwszy - mały, który dziś już nie istnieje) społeczeństwo dzielnicy głośno o tym mówiło, urządzało zbiórki, sami walczyli o świątynię. W tym przypadku dowiedzieliśmy się z mediów, że nie tyle jest taki pomysł, co trwają już prace w tym temacie. Dodatkowo ze skandalem finansowym w tle.
Bez konsultacji. Bez pytań do mieszkańców, czy chcą.
WSK to nie wysadzona na końcu świata ul. Wierzbowa na Białobrzegach. To środek miasta - dodatkowo z kaplicą. Dodatkowo, nie jest wyjątkowo daleko do kościołów w centrum. W lecie wystarczy spacer przez ul. Czajkowskiego. Dla starszych, w zimie itd. jest wspomniana kaplica. Ludzie są zadowoleni z tego rozwiązania. Spójrz na komentarze.