Dziecko jest tak mocno uczulane na niebezpieczenstwa, że wszystko wydaje mu się zagrożeniem. Oczywiście ostrożności trzeba uczyć, ale z wyczuciem. Tutaj moim zdaniem kłania się psycholog, bo dziecko może już teraz mieć nerwicę, a za 2 lata pojawią się duże problemy.