Problem nie jest w źle działającej sygnalizacji czy nieprecyzyjnych przepisach, a w idiotach za kółkiem którzy te przepisy mają w poważaniu (delikatnie mówiąc). I to nie jest problem Krosna, tylko całej Polski, bo jazda w Polsce nie należy do bezpiecznych. Jest gros kierowców, którzy nie powinni siadać za kółkiem, bo stwarzają ewidentne niebezpieczeństwo dla innych użytkowników dróg. Ile tragicznych wypadków było w Polsce w ostatnich tygodniach? I to są tylko sprawy medialne. A o tym, że w Polsce codziennie dochodzi do 50 kolizji na rondach, które są w teorii bezkolizyjnymi skrzyżowaniami to nikt nie mówi.