Stanisław Maczek przebywał tu 7 dni i od razu pomnik? Ja rozumiem, że był genialnym strategiem, że tu zaczęła się jego droga wojenna, ale czy to nie patetyczne szaleństwo?
Właściwie dlaczego nie upamiętniamy ludzi, którzy dbają o pokój, dyplomację i rozwój, a nagradzamy tych, którzy zabijają?
Pomysł @NUK2009, żeby postawić go na rondzie przy Lwowskiej jest bardzo trafny, jeśli już.