W poprzednim artykule była mowa, że z sieci wodociągowej pobrano 11 tys. m3 wody czyli równowartość 4 basenów olimpijskich plus woda pompowana z rzeki Lubatówka i Wisłok. Większość tej wody spłynęła kanalizacją do rzeki. Na logikę nie ma technicznej możliwości wyłapać i zneutralizować (oczyścić) takiej olbrzymiej ilości wody przed dostaniem się do rzeki. Na chwilę obecną należy podjąć działania w celu szybkiego przywrócenia rzeki do stanu sprzed dnia pożaru.