,,Skierowana na miejsce grupa chemiczno-ekologiczna z Leżajska zbadała wodę i nie wykazała zanieczyszczenia". Proponuję tej grupie na uwiarygodnienie swoich babań wypicie po 0,5 l tej wody na głowę. Może być nawet przegotowana i nie więcej , bo nikomu śmierci nie życzę. Mieszkam nad Lubatówką ponad 70 lat i takiej katastrofy ekologicznej do tej pory nie widziałem. Niski stan wody i temperatura są tylko wymówką. Powyżej Badonia ryby śmigają aż miło, sprawdziłem. Poniżej Badonia, którym spływają pogaśnicze chemikalia i piana, życie biologiczne nie istnieje. Płynie tylko brunatna maź z pianą na wierzchu, w zakolach i na kamieniach martwe ślize, kiełbie, klenie jelce i pstragi. Jesli ktoś tego nie chce widzieć przyczynia się do Konsumpcyjnej Cywilizacji Śmierci.