gwald: Jedyną zarazą jaka jest obecna w świecie na ogromną skalę to komunizm ubrany w liberalną demokrację. Przeczytaj sobie doktryny wojenne takich państw jak Rosja czy Chiny, a zrozumiesz o co mi chodzi w kwestii dobro - zło. Twój post nic nie wnosi, zmieniłeś treść mojego posta, dodając swój komentarz. No i? Podtrzymuję to, co napisałem. Nie ma tak, że dwie strony mają rację, ma ją jedna. Nie chodzi o to, aby odbierać komuś możliwość życia takiego jakie chce prowadzić. Ale jest dobre powiedzenie - "wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego człowieka". I to jest sedno sprawy, bo aborcja odbiera prawo do życia drugiemu człowiekowi, to nie jakiś zlepek komórek, to jest człowiek we wczesnym stadium rozwoju, który sam nie nie obroni. Są oczywiście skrajne przypadki, z których należy poszukać dobrego wyjścia, ale aborcja to zło, po prostu zło. A to, że wielu w Polsce nie może godnie żyć, to wynik powojennej okupacji sowieckiej (obecnie rosyjskiej), lata komuny, potem pookrągłostołowej zgnilizny. Przerost biurokracji, chore podatki, korupcja, powszechny debilizm. Ale odpowiedzią na te problemy nie może być ułatwianie sobie życia przez krzywdę innego człowieka. Durne społeczeństwo musi w końcu stać się silnym narodem, jeżeli chce przetrwać w tych chorych czasach. Bez powrotu do wartości, do chrześcijaństwa (nie do katolicyzmu), bez wiedzy o historii i o geopolityce nasza cywilizacja zdechnie i zostanie przejęta przez bardziej zorganizowaną, złą, ale lepiej zorganizowaną. Zamiast w idiotyczny sposób odbijać piłeczkę, zastanów się nad tym co napisałem, daj sobie czas, i może w końcu dojdziesz do tego, o co mi naprawdę chodzi. Bo na razie nic konstruktywnego nie napisałeś. Relatywizm moralny doprowadzi do patologii jeszcze większej niż obecnie.