Pan Łukasz Łuczaj mimo swojej wiedzy botanicznej, prawi morały niczym zdziwaczały papa smerf bujając przy tym w swoich narcystycznych obłokach. Na siłę próbuje przenieść zaczarowany las w środek miasta, przez takie egoistyczne zachcianki zostaną 3 stare drzewa pasujące do nowych nasadzeń jak pięść do nosa.. Takie sianie fermentu dla zaspokojenia własnego ego. Być upartym a być upartym jak osioł - robi różnicę. Brak umiejętności spojrzenia z szerszej perspektywy, krótkowzroczność niczym dziecko i klapki na oczach. Gość nie ma pojęcia co to jest administracja, procedury, przetargi, budżet - "moje drzewka, są stare i proszę zostawić" Łukaszek lat 12.