PiS spełnia definicję partii populistycznej prawie w całości.
oko.press/pis-spelnia-definicje-partii-populistycz(...)
Dla mnie nie aż tak straszny jest populizm PiS bazujący na cimnocie, a raczej na "ciemnym ludzie" co wprost zostało powiedziane przed którymiś wyborami, a o wiele niebezpieczne jest dla Polski i Polaków to, co na tym populizmie chcą budować po ewmntualnym zdobyciu władzy
"PiS w swoich działaniach był partią na 95 procent prorosyjską, i to dość radykalnie. Wprowadzał w Polsce prawo wzorowane na prawie rosyjskim, wprowadzał w Polsce pomysły Putina, wręcz bezpośrednio importował propagandę rosyjską i przejmował jej tezy. Nagonka na osoby LGBT była wzorowana na rosyjskiej w sposób wręcz 100-procentowy.
PiS zwalczał Zachód, UE, Brukselę, popierał jawnie agentów politycznych Putina, którzy chcieli rozbijać UE od środka.
Ale dla mnie najbardziej przerażajace jest to, że PiS popiera byłego amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który głośno mówi o tym, że chce osłabić albo zlikwidować NATO albo że by zachęcał Rosję do tego, żeby atakowała członków NATO, którzy się Trumpowi nie podobają. To jest działanie wbrew polskiej racji stanu – bez NATO umieralibyśmy teraz ze strachu, mielibyśmy rosyjskich żołnierzy co najmniej na Bugu, gdyby nie było NATO i gdyby Amerykanie nie wspierali Ukrainy. A za rządów Trumpa Amerykanie na pewno by nie wspierali Ukrainy, to raczej pewne. Dosłownie musielibyśmy się bać, że rosyjskie czołgi za chwilę przekroczą naszą granicę.
Dlatego co do PiS nie mam złudzeń – to partia prorosyjska. Mimo że czasem zaklina się i twierdzi, że nie lubi Rosji. Ale te wpływy rosyjskie trzeba badać wszędzie, bo Rosjanie nie są głupi i swoje kukułcze jaja podrzucają do różnych gniazd..."