Idź się wysikaj oklapnięty ćwierćchłopku :):):) jak dasz radę a jak nie to się pomodl...w sumie na jedno wyjdzie:):):)
Fakt...za dużo wymagam, księga jest strasznie gruba do tego napisana trudnym dla katolika językiem. A skoro do "zbawienia" wystarczy raz w tygodniu przez niecałą godzinę zrobić kilka pajacyków (usiąść, wstać, usiąść, klęknąć, wstać) powtarzając bez najmniejszego zrozumienia wyuczone od dziecka formułki a tu proponuję tak wielki wysiłek intelektualny?:) Większość tego nawet nie spróbuje . Poza tym czym załatają ziejącą pustkę? Jak od dziecka byli indoktrynowani to odejście od tej sekty jest niesamowicie trudne. Nawet jeżeli w końcu zaakceptuje się, że hierarchowie są na ogół bardzo złymi ludźmi. Dlatego minie jeszcze bardzo wiele lat żeby ruscy agenci nie mieli jak wpływać na polskie społeczeństwa sącząc propagandę poprzez panów w sukienkach i tumanów yurexowatych.