Dobrze że Przytocki ponownie został prezydentem Krosna. Natomiast źle, gdyż jego nie obchodzi stań miejskich ulic. On po prostu po Krośnie nie jeździ, więc nie wie po jakich kartofliskach jeździmy. 80% nawierzchni naszych ulic nadaje się do zfrezowania i położenia nowej nawierzchni. Ale cóż stadion żużlowy jest najważniejszy! A ulice? Co tam ulice, niech sobie kierowcy slalomem omijają wertepy i psują auta.