Czyli "Uśmiechnięta Polska, uśmiechnięte Krosno"? Po tym co widzę od trzech miesięcy to raczej powód do płaczu niż do uśmiechu i bynajmniej nie piję tu do płaczu od gazu pieprzowego. Ze "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" zrealizowano 8 a do końca wyznaczonego (przez samych pomysłodawców) terminu pozostało 9 dni. Okazuje się że nowa jakośc którą zapowiadali koalicjanci to humbug.