Hmmm, ministra. Gdybym rozmawiał bezpośrednio z Barbarą Nowacką, to bym się wyrażał przez "pani minister". Słowo "ministra" w moich ustach brzmią jak pogarda dla kobiety. Tak samo jest z "tirówka" (kobieta - kierowca TIR-a), "kierowczyni", "psycholożka".