carynska
Dobrze piszesz "tzw artystów". Teraz nawet "orkiestranci weselni" nie piją! Biorą kasę, to boją się, że ją stracą!!! Bo są w pracy!!! A pracodawca może zakwestionować ich jakość pracy pod wpływem. Jeśli chodzi o tzw..., to organizator powinien nie wpuścić na scenę i zarządać (zaznaczając to pierwsze w umowie) zwrotu kosztów biletów i zadoścuczynienia, to by drugi raz nie przyszedł napity na koncert!! Pijanym kierowcom zabiorą auto lub jego równowartość od marca, może wartałoby zrobić zapis w przepisach o ślicznie zdrowia, że za pracę pod wpływem kara 20 krotność wynagrodzenia miesięcznego+ utrata pracy, tak jak np. u nauczycieli, - rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym za jazdę samochodem pod wpływem!!! Nawet po swoim podwórku- po pracy!!!