Ten Mistrz Właduńcio to dopiero gość! Mówił, że to przekleństwo, ta miłość do Suchodołu, ale patrzcie, jak pięknie uwieczniał życie tej wsi na swoich obrazach! To jest pasja, to jest oddanie! Przez lata był częścią tej społeczności, nie tylko malując, ale też angażując się w amatorski teatr i tworząc rekwizyty do festynów. To naprawdę ważne, żeby doceniać takie zaangażowanie i oddanie, bo to właśnie dzięki ludziom jak Mistrz Właduńcio zachowujemy historię i tradycje naszej wsi. Szacunek!