Pamiętam czasy gdy finał WOŚP był świętem niemal dla wszystkich: koncerty, aukcje, różne rodzaje aktywizacji lokalnej społeczności. A teraz? Polityka wdziera się wszędzie i każdy się w politykę angażuje (w tym niezbyt dobrym kontekście). Wspieranie tej czy innej fundacji to indywidualna sprawa, każdy swoje pieniądze przeznacza na co chce i nikomu nic do tego.
A jak ktoś woli pomagać bezpośrednio a nie przez fundację to wystarczy się rozejrzeć. W Krośnie i okolicy jest mnóstwo potrzebujących: są osoby starsze czy placówki dla dzieci. Wystarczy zadzwonić, wysłać maila i zapytać zamiast strzępić język na forum.