W opiniach czytam, kto i kto i dlaczego itd.itp. Jako ojciec, zawsze odmawiałem synom kluczyków do samochodu w takim niestardantowym czasie typu sylwester itd.itp., ale mówiłem, zamów taxi albo Was odwiozę, daję Ci również kasę żebyś wrócił bezpiecznie. Moje spostrzeżenie jest takie, że rodzice zbyt ufają swoim pociechom, a alkohol, dopalacze, energetyki razem wzięte, niedołączne przy imprezach, plus euforia z racji wyjątkowej okazji odbierają poczucie rzeczywistości i rodzi się brawura. Żeby nie zanudzać, rodzice dbajcie o swoje dzieci i myślcie za nich.