bozy_dar - Zależy jak sięna to patrzy:) Ja np. w procesjach Lwowską nie biorę udziałów jak większość krośnian a bliżniego z wyglądu i rozmowy określam, ale lepiej miłością do toksycznych ludzi nie pałać miłością bo się można przewieżć...
Masz ukryte marzenia o takiej kolacji i się wstydzisz napisać? :) Nie wstydż się, to temat na czasie nawet jak podziwiasz lub nienawidzisz Jarka czy Donalda!
Ja nie cierpię Jarka ale spęził bym z nim święta, gdyż przy mnie nabawił by się w kilka godzin super nerwicy a ja odczułbym satysfakcję.