Ładnie z ich strony :) piękni wolontariusze, pozdrowienia dla Jadzi K. :) :*
Bywa też tak, że i dorosli potrzebują misiów. Ci sami dorośli, którzy biją i znęcają się psychicznie... bez świadomości, że wyrządzają krzywdę, działają na autopilocie... świadomość jest kluczem do zrozumienia i współodczuwania.
Bo my widzimy ich od zewnątrz, z jednej strony, a oni wewnętrz siebie są tak pogmatwani, zranieni, zdeptani i to właśnie odbijają na zewnątrz, na dzieciach, jak przez kalkę, a raczej jak w lustrze. Wszystko co się dzieje w rzeczywistości jest lustrzanym odbiciem świata wewnętrznego, duchowego, emocjonalnego. Co w środku, to i na zewnątrz.