Jakiego umysłu? Stan kaczego g.wna podlanego tanim winkiem które juruśma w poradzieckim łbie jest w porządku. Pełny:)
Dźwięk odrywanych pisowskich ryjów od koryta i towarzyszący mu jazgotliwy kwik ich płatnych sługusów ciąg dalszy....Dodatkowo, smród ich strachu tylko potęguje tą przyjemną aurę:)