Każdy nowy przystanek to dodatkowy czas przejazdu, a remont linii robi się po to, aby go skrócić. Jedyny nowy przystanek, który ma sens to Guzikówka, inne są zbyt blisko siebie. Co do skomunikowania z MKS-em, to wystarczy z dworca zwiększyć częstotliwość wybranych linii miejskich. Kolej podmiejska nie ma sensu, lepiej podzielić trasę Jasło - Sanok na dwie oddzielne, czyli Jasło-Krosno i Sanok-Krosno aby uzyskać lepiej dopasowanie godziny odjazdów i przyjazdów do godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy lub szkoły.