frediss z pewnością ruski:) po mongolskich przeróbkach:)
Pisopaci czują się tak, jak czuł się aktyw PZPR w ostatnich dniach swojego rządzenia. Ja im trochę współczuję, bo bycie poza kręgiem władzy, kiedy tej władzy już się trochę liznęło, nie należy do przyjemnych. Koledzy się odwracają, nie odbierają telefonów i sąsiad nie mówi - Dzień dobry. A i rodzina pyskuje. I jeszcze na te hieny cela czeka....