Czy temu kotu podniesiony zostanie wiek emerytalny do granic przeżywalności? A może zajumane zostaną środki odkładane na karmę i weterynarza? A może na jego podwórko wpuści się dzikie koty, by jego życie była pełne stresu, przemocy, gwatłu. A może o tym jak ten kot ma żyć decydować będą inne koty zza miedzy? Ja dziękuję. Jestem człowiekiem i wiem z czym wiąże się taka władza. Słodkie zdjęcia z kotkiem mają ocieplić wizerunek Pana, który oszukał miliony Polaków i w kampanii znów mydli oczy. Zawsze znajdą się też tacy, którzy na ten tani chwyt się nabiorą. Mądrych wyborów.