Kim są ci kandydaci? Z twarzy podobni do nikogo...i z nazwisk też? To raczej kolejni kandydaci do ŻŁOBU i niczego więcej. Co chcieli by zrobić dla nas? Zapewne nic, poza napluciem i pobieraniem diet, kilometrówek i dodatków oraz ŻARCIEM w restauracji poselskiej-wszystko za nasz szmal. O innych rzeczach nawet nie warto wspominać.