Władze miasta roztrwoniły pieniądze na stadion żużlowy i inne duperele. A tu nagle "pińyndzy nie ma i nie będzie". Pieniądze były tylko zostały rozświstane na lewo i prawo. Niełatane dziury są dosłownie na każdej ulicy, znaki poziome jakaś niesolidna firma maluje już trzeci miesiąc.