Mieszkam tutaj dopiero 20 lat i widziałem 3 razy zmianę kostki w rynku . 4 razy kopanie asfaltu na Krakowskiej w okolicy cukierni Jagusia a woda po deszczu na zakręcie w prawo z Naftową do Krakowskiej dalej po kostki. Jak tylko spadnie jak zwykle niespodziewanie większy deszcz to wszystko co w tej chwili się upiększa nad Wisłokiem pójdzie z prądem.
Kto za to zapłaci??????? Pan, Pani, wszyscy zapłacimy................ A kto miał na tym zarobić to zarobił............