"Tak jak jedni mają prawo do tęczowej afirmacji, tak inni mają prawo do swojego konserwatyzmu, ważne żeby się wzajemnie szanować i nie prowokować. Tolerancja nie jest synonimem akceptacji, to że toleruję osoby LGBT nie znaczy że nie mogę mieć swojego zdania i muszę się zgadzać z ich poglądami. Mogę przecież mieć inne poglądy. No, chyba a że nie mogę bo ktoś wyznaje za Marcusem tolerancję represyjną- termin ukuty przez niego w latach 60'."
Brawo @black_crow
Dokładnie tak samo myślę. Wiem, że są od setek, tysięcy lat, ale niech się z tym nie afiszują. Co kto robi w swoich "czterech ścianach" w nocy, w łóżku, to jego sprawa. Krótko - toleruję, ale nie akceptuję. I ... w ramach równoupranienia, wolności, wolności słowa, jednostki i jej pogladów ... mam to do tego prawo. Więc nie każcie mi/nie zmuszajcie mnie, abym myślał inaczej.