wspanialed - a co się dziwić ?
Jak tu albo cebulactwo pisze, dla którego szczyt potrzeb to zakupy spożywcze w pierdonce + telewizor / smartfon i pranie mózgu codzienne a za granicą najdalej to był kiedyś na Ukrainie a dzisiaj to na Słowacji lub max na Węgrzech bo "śwagier jechał passatem to go wzięli" a Warszawę to widzi w TV pis jedynie albo przepychanki jakichś durni, którzy odpisują sobie nie na temat o bolszewikach / polityce / kościele a takich komentarzy i tak nie kasuje nikt niestety lub nie banuje
A potem i tak taki jeden z drugim tyle ma / widział co nic żrąc paszę i chodząc w łachmanach z Azji z sieciówek z galerii...
A babka kasę robi / świata widziała kawał i żyje jak chce...