W razie powodzi urzędnicy biorą naprawę na siebie, z własnej kieszeni? Nie. Co ich tam to obchodzi. Ciekawe, czy by sobie dom ktoś by postawił w tym miejscu z tych, co podejmował tą decyzję. No tak, nie można w tym miejscu bo Wody Polskie zabraniają. W ogóle abstrahując od rzeki, miejsce delikatnie mówiąc słabe. Jest dużo lepszych miejsc w Krośnie, nie przy samej drodze. Ale to i tak nic w porównaniu z umiejscowieniem siłowni przy moście (żeby nie rzec pod mostem) na Konopnickiej (Białobrzegi). Wiedźcie więc, że urzędnicy mają niczym nie skrępowaną wyobraźnię, jeszcze nie jednym misiem was zaskoczą.