charlotta-jak to mówią ,,lepiej dmuchać na zimne''.Badania mam dobre,więc o mnie się nie martw, staram się unikać przypadkowych kontaktów,więc nie zarażę się od Ciebie.Napisałem wyraźnie,że to Jej sprawa i niech tak zostanie.Ale jak Sama napisałaś dziś to są, koty ale jutro? No właśnie-wiadomo co Jej strzeli ?Więc z tą MOCĄ nie przesadzaj bo się może odwrócić przeciwko TOBIE.