Jak zwykle miliony płaczków i narzekaczy. Mieszkam na Guzikówce od ponad 30 lat i nigdy nie przeszkadzały mi samoloty, chociaż pokój i balkon mam centralnie w kierunku lotniska, dodatkowo na 4 piętrze. Jestem dumna, że w Krośnie jest lotnisko, ale oczywiście zawsze znajdzie się ktoś komu wiecznie coś przeszkadza. Po co było się budować w sąsiedztwie lotniska, skoro teraz tak bardzo to wam przeszkadza?