Oczywiście, że można było przerwać tę ciążę zgodnie z prawem. Tyle, że są 2 możliwości. Albo tym lekarzom klauzula zabrania dokonać aborcji, ale nie zabrania zabić kobiety (i pewnie tak było w tym przypadku) albo strach zrobił swoje. Wyobraźmy sobie że dokonali aborcji i uratowali życie kobiecie. I teraz przez kilkanaście lat prokuratura Zbyszka Zero będzie sprawdzać, czy aby na pewno podjęli dobrą decyzję, czy nie złamali prawa. Bedą ich nękać aż zniszczą. Niemożliwe? To popatrzcie, jak Zero zniszczył kardiologów z Krakowa za to, że jego ojciec zmarł z powodu starości. Prawo w tym kraju jest dowolnie interpretowane, jak każe Zero i lekarze się po prostu boją. Nawet ci, co mają sumienie, a nie klauzulę.