Już chyba wiem o co chodzi z tymi światłami. Dzięki temu wyjeżdzający w stronę Korczyny zostaną w Krośnie na dłużej. Krosno będzie tętnić życiem. Jak sie stworzy sztucznie korki, to będzie złudzenie, że Krosno to metropolia, prawie taki Kraków czy Warszawa. Czyli nasi włodarze jednak mają łeb na karku. Ich pomysły są tak genialne, że czasem wydają się głupie, a są doskonałe, tylko nie każdy potrafi rozgryźć tak doskonały pomysł, bo do tego trzeba mieć wybitny umysł. Brawo włodarze. Teraz z wypiekami na twarzy i pocornem czekam na kolejne pomysły, jak na nowego Jamesa Bonda.