Klub był "na celowniku" Ekstraligi ale po wtorkowym meczu, gdzie wszystko było w porządku, twardy dobry tor, komisarz i sędzia byli zadowoleni , a tu w niedzielę taka niespodzianka, pokapowali się dopiero 4 godziny przed meczem, obiecują karę za tor i mogą nałożyć, a za kamienie napewno będzie.