Nie wiem nie znam się nie byłem na torze, ale Cieślak powiedział że prace zagłębiarką miesiąc przed meczem nie jest dobre! Plus na DMPJ było pełno małych kamyków na trybunie.Ale z torem żuzłowym to żużlowcom: złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy! Doszukiwanie się teori spiskowej może nie jest mądre - ale kto zna choć trochę dyscypliny to wie, że do Krosna "jest daleko", a elita chciała by jeżdzić w diamencie od Gorzowa W. do Grudziądza przez Łodz do Wrocławia przez Częstochowe do Leszna, gdzie max 4h i są na miejscu a nie 9 do 10 gdzin tłuc się przez całą Polskę. A z tym torem nigdy nie było dobrze (taka się utarła opinia) i podejrzewam że przeciwnik chętnie by odmówił nawet przyjazdu - "tłumacząc to złym torem" jak Nicki Pedersen - jeszcze nie przyjechał już wiedział że tor nie nadaje się!