Powiem tak.Troche śmierdzi sposób przerwania tego meczu, dokładniej jego moment - Wilki zbliżyły się punktowo do Gorzowa. Można to było rozegrać inaczej - jedziemy do np. 10 biegu i koniec. Ale to pomijam. Tak samo jak to, że Krosno w tej E-lipie po prostu nie którym nie leży - od zawodników i kluby po komentatorów z C+.Chodząc na ten sport od reaktywacji w '88 roku widzę inaczej pewne rzeczy. Problem z tym torem jest cały czas - albo czarny, dziurawy, brudny, itd., albo po kosztach robiony remont w 2017 roku i specyficzna wysiewka z Cergowej. Teraz z kolei kamieni kupa, nierówny i jakiś tam jeszcze. Pytanie o Pana Kwiecińskiego, trenera - moim zdaniem kiepskiego - nie potrafisz? Dobrze pisze Endrju89. Za trenerki Janusza Ślączki problemów z torem nie było ŻADNYCH. Co więcej, w pandemicznym sezonie 2020 zawody odbywały się praktycznie jedne za drugimi, gonił terminarz. Tor był niemal identyczny za każdym razem. Gdzie są w tej chwili juniorzy po licencji? Kacper Szopa wypożyczony do Piły, w której przepadł, nawet wczoraj na lidze U24 jedzie za niego wynalazek z Czech. Taki to miał być brylant. Chłopak nie robi postępów. Podobnie Nater, Grygolec... Nie wspomnę już o młodych zawodnikach za czasów KSMu. Fakt, była nędza z kasą, ale poza zdaniem licencji przez kilku i przejechaniu w miarę płynnie czterech kółek- zero osiągnięć. Może tu leży problem? Mam nadzieję, że ta "afera" z niedzieli nie zabije klubu i marzeń kibiców o stabilnym, moćnym ośrodku.Tylko jak to mówią: jabłko psuje się od środka.