A policja nie dostała czasem zgłoszenia o niedziałających światłach na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Krośnie? I co, nie należało przypadkim ZAREAGOWAĆ? No chyba, że policja ma gdzieś obywateli, a na skrzyżowaniach stoi tylko jak przejeżdża tamtędy samochód premiera albo prezesa, ale to już przerabialiśmy za nieboszczki komuny. Nie, sorry, wtedy częściej widywano policjantów kierujących ruchem na skrzyżowaniach...