Na początku nie było niczego, poza współpracą z KGB i nadajnikami na Uralu. Potem geotermia, TRWAM, tańce z Pinokiem i TW Balbiną i inne frukta, dały poczucie potęgi i sprawczości równej "bogu". Bogiem tym jest Baal??? Bo biorąc przykład yorgosa@, z chrześcijaństwem nie ma to nic wspólnego.