Pamietajcie ludzie – 500 watów przyczęstotliwości 50 Mhz jest wielokrotnie mniej szkodliwe niż 1W przy częstotliwości 1 Ghz. Macie 2G, 3G, 4G i 5G. Im wyższy numerek – tym wyższa częstotliwość i wyższa szkodliwość dla organizmów żywych. Z drugiej strony im wyższa częstotliwość tym większe tłumienie sygnału przez powietrze, mgłę, deszcz, ściany – sygnał dociera więc na mniejszą odległość.Żeby z 3G dotrzeć w to samo miejsce co docieraliśmy z 2G trzeba moc podnieść 4 razy. Wzrasta więc szkodliwość dla ludzi. A tu mamy już 5G! Maszty więc rosną coraz wyżej i coraz gęściej. W najbliższym otoczeniu masztu promieniowanie nie wzrasta ale ciut dalej zaczyna się jazda bez trzymanki. Ktoś nieźle zasilił konto, że pozwolił na podniesienie dopuszczalnego poziomu natężenia pola magnetycznego. Za podłej komuny inaczej dbali o zdrowie uciskanych robotników. Polska Norma była dla ludzi a nie dla koncernów. Na 5G komunikują się odkurzacze bezprzewodowe, telewizory, komputery, lodówki, chipy, kamerki domofonów i inne. Przez 5G można "wejść dyskretnie" do każdego domu i podpatrzyć (podsłuchać) właścicieli – jak się oczywiście wie jak to zrobić. Właściele tych systemów to wiedzą! Przekupione gnojki wmawiające ludziom, że to nie szkodzi albo, że wpływ jest znikomy – łże jak pies. Tu nie chodzi o zdrowie ludzi tylko o pieniądze i władzę. Maszty z dużymi mocami będą rosły a nadajniki z małymi mocami montuje się w lampach ulicznych i tyle w temacie. Każdy kto miał kontakt ze sprawami łączności radiowej zna temat.