Szanowna Redakcjo,
Podtrzymuję krytykę wobec Was za to, że bezrefleksyjnie przejmujecie urzędniczy metajęzyk i tym samym powielacie ten peerelowski idiotyczny przekaz. Nie zmienia to jednak Waszej zasadniczej roli, że jesteście jedyni, którzy jeszcze mają odwagę poruszać kontrowersyjne tamaty i pozwalacie o tym publicznie czytelnikom publikować wypowiedzi.
Ogólnie duży szacun, ale za niektóre szczegóły będę nadal beształ.
Pozdrawiam