Dramat kierowców na skrzyżowaniu ulic: Czajkowskiego - Pużaka - Jagiellońska. Czy ktoś z władz miasta wreszcie zainteresuje się tym skrzyżowaniem? I drugim z kolei - krośnieńską z-ka? Przejazd przez to skrzyżowania to prawdziwa gehenna, szczególnie w godzinach szczytu, a wjazd z ulicy Jagiellońskiej i Pużaka to tylko nerwy i długie czekanie. Myślę, że urzędnicy z miasta nie jeżdżą tą drogą, ale inni mieszkańcy to stali użytkownicy. Myślę, że pieniądze na światła by się znalazły - wystarczy zwolnić 2 lokale urzędu z 4 i zwolnić połowę urzędników - miasto i obywatele tylko na tym zyskają. Za te pieniądze można byłoby wiele w mieście zrobić!