Nie no spoko - jak o 11 przed południem jest luz na basenie to wezmę w pracy wolne, dzieci ze szkoły z dwóch lekcji zabiorę i pójdziemy popływać wtedy kiedy się da. Lekcje sami w domu odpracujemy, przecież to pryszcz... a w pracy... no urlop jakoś trzeba wykorzystać, przeciez tak dużo go mam...
Albo jak dzieci przyjdą ze szkoły to położę je spać od 15 do 17 żeby pójść z nimi na 20:30 albo 21:00 na basen kiedy się da wejść do wody...
Duży basen zajęty, w brodziku dwie grupy na raz no kurcze - jak żyć się pytam?
To jest pierwsza zima gdzie naprawdę odechciało mi się z dziećmi chodzić na basen lub chodzę naprawdę z niesmakiem, to nie powinno tak wyglądać, a wygląda i jest bardzo źle.
Ale najważniejsze jednak, że w Krośnie prywatnemu klubowi Cellfast Wilki Krosno miasto buduje stadion za kupę siana - bo to 'moralny' obowiązek miasta i im się po prostu należy jak twierdzą kibice (najczęściej spoza Krosna).
A statystyki mówią o 200 tys. kibiców w całym kraju - jak widać każdy obywatel to kibic żużla i sławią nasze miasto w świecie...
Jestem pewien, że budowa stadionu się opłaci - jak nie nam podatnikom to pewnym jednostkom w imię kto ma zarobić ten zarobi... szkoda tylko, że kosztem kultury fizycznej tych najzwyklejszych podatników...