Nie chciałabym krytykować tej Pani, wręcz przeciwnie, szacun że znalazła wolną niszę , która daje zarobek i satysfakcję. Dziwię się tylko, że ktoś to ogląda, śledzi i się tym fascynuje. Przecież to wszystko jest sponsorowane, sztuczne, forma reklamy, narzucania stylu i sposobu myślenia. Oglądając coś takiego człowiek przestaje być sobą, traci indywidualność. Ktoś powie, że nie musi tak być. Ale tak jest, potwierdzają to badania. Inaczej nikt by im za to nie płacił.